niedziela, 27 lipca 2014

Satyna w groszki

Przy kupnie tkanin w sklepach internetowych kieruję się przede wszystkim kolorem i wzorem materiału.
Właśnie tak wybrałam tę wyjątkowo śliską satynę w groszki.


Po wcześniejszym doświadczeniu z szyciem satyny wiedziałam, że muszę wybrać prosty model.
Dokładnie przewertowałam zbiory wykrojów i wybrałam model Mona ze Szkoły Szycia, dzięki któremu mogłam wyeksponować także wzory po bokach tkaniny.


Dla ułatwienia szycia oraz jednakowego ułożenia wzoru na przodzie i tyle sukienki, wprowadziłam kilka modyfikacji:
  1. Zrezygnowałam z zamka i łączonego tyłu. Dekolt jest wystarczająco duży, zamek w modelu pełni głownie rolę ozdobną. Wykrój przodu i tyłu ułożyłam wzdłuż linii złożenia materiału (wystarczyło 1,5 metra tkaniny).
  2. Zamiast plis podwinęłam zapasy rękawów i ostebnowałam, dòł wykończyłam gęstym ściegiem zygzakowym.
  3. Usunęła kieszenie.
  4. Poszerzyłam dòł sukienki. W oryginale jest bardzo obcisły, pewnie ma to na celu odpowiednie ułożenie gòry sukienki. Ja podobny efekt uzyskałam wszywając gumkę.
 
Wykrój, szczególnie po modyfikacjach, polecam wszystkim początkującym. Jest łatwy i szybki w szyciu, a dzięki ciekawej tkaninie można stworzyć efektowną sukienkę.



piątek, 18 lipca 2014

Spodenki rowerowe

Nie jestem fanką obcisłych strojów kolarskich. W rowerowych spodenkach muszę czuć się wygodnie, a w kieszeniach mieścić drobiazgi, do których można się dostać bez zsiadania z roweru.
Gdy zobaczyłam modelkę na rowerze w czerwcowej burdzie (model 2014/06/118) pomyślałam, że z tego wykroju powstaną moje idealne spodenki- miałam racje.


Spodenki są na gumkę, dzięki temu dobrze się trzymają i nie cisną  przy schylonej pozycji.
Bardzo ważnym atutem jest tylni wysoki stan.




I kieszenie... Te przy karczku są bardzo głębokie i pojemne, nic z nich nie wypada w czasie jazdy. Boczne kieszenie przydają się, gdy w czasie przerwy chcemy schować rękawiczki, okulary czy mapę. Aby uniknąć dodatkowych zdobień napy ukryłam w środku klap.




Tkanina to cienka popelina bawełniana w drobne kropki. Materiał bardzo szybko schnie a dzięki wzorkom plamy z błota są słabo widoczne. Niestety po praniu okazało się, że nadruk na spodenkach jest słabej jakości i z tyłu spodenek w miejscu tarcia o siodełko pojawiła się jaśniejsza plama.




piątek, 11 lipca 2014

Długa spódnica

 Pierwszy ciuch bez wykroju i wpadka! Na szczęście udało się ją naprawić, o czym poniżej...


 Wzór na materiale idealny na długą spódnicę.




Odmierzyłam zakładki wzdłuż szerokości materiału (150 cm) i doszyłam pasek. Regularne wzory na materiale bardzo to ułatwiły.



Debiut spódnicy przypadł na Dzień Matki, czyli odwiedziny Mam. Długa jazda samochodem w rodzinne strony, leniwe spacery w słońcu- spódnica wydawała się wygodna i funkcjonalna.




Jednak, gdy postanowiłam pognać w spódnicy na przystanek i przemierzać długie korytarze w pracy okazało się, że mój normalny krok jest dłuższy niż 70 cm;/ Nie miałam już więcej materiału i nie chciałam przerabiać paska dlatego zdecydowałam się na rozporek.



Końcowy efekt nie jest już taki ładny, ale dzięki temu spódnica wreszcie spełnia rolę ubrania codziennego.

niedziela, 6 lipca 2014

Worek z falbankami

Na pierwszy wpis wybrałam bardzo wygodną i poprawiającą nastrój w deszczowy dzień rożową sukienkę. Wykrój pochodzi z lutowej Burdy, model 112 (2014/2/112).



Dzięki informacjom z innych blogów, już przed skrojeniem wiedziałam, że muszę wybrać mniejszy rozmiar. Mimo tego musiałam zwęzić boki o około 1, 5 centymetra z każdej strony.


Zamiast tkaniny boucle, której nie udało mi się znaleźć w odpowiednim kolorze, wybrałam grubszy materiał o wyraźnej strukturze. Dzięki temu sukienka zachowała geometryczny krój i falbanki ładnie sie układają.


Najwięcej problemów sprawiło obszycie. Głównie dlatego, że zamawiany ze sklepu internetowego materiał okazał się lekko elastyczny. Aby uniknąć niemiłej niespodzianki w postaci nadmiaru materiału najpierw doszyłam góre obszycie, a dopiero potem zszyłam bok sukienki i podwinęłam obszycie.