sobota, 18 kwietnia 2015

Zielony płaszczyk

Długo szukałam prostego wykroju na płaszczyk, który pozwoli w pełni wyeksponować jedną z moich "najcenniejszych", najbardziej oryginalnych tkanin. Miał już powstać płaszczyk na bazie prostego kubełkowego żakietu, ale wtedy zobaczyłam słoneczną stylizację Rajki i od razu stwierdziłam, że wykrój z marcowej Burdy (2015/03/106) będzie idealny. Z oryginału usunęłam detale, które w przypadku tak wzorzystej tkaniny psułyby efekt (stójkę, kieszenie, niesymetryczny przód, guziki).


Tkanina to sztywna (mimo prania) bawełna, przywieziona z zeszłorocznych wakacji.  Mniej więcej 1/3 tkaniny zajmował kwiatowy nadruk na ciemno zielonym tle (tę część wykorzystałam na plecy). Reszta materiału to powtarzalny wzorek na jasno zielonym tle, po obu brzegach wykończony kwiatowym szlaczkiem z ciemno zielnym dołem (tę cześć widać na dole płaszcza i główkach rękawów). 



Tkaniny było niewiele (wykorzystałam ją chyba  w 99,9%) i przy układaniu wykroju musiałam się bardzo nakombinować. Na podłożenie dokupiłam zielony materiał w podobnym odcieniu, podszewka jest ciemnozielona.


Aby płaszczyk był zapinany, a guziki niewidoczne do zapinania wykorzystałam małe magnesy (kupione w pasmanterii).  Jeden z pary magnesów wszyłam w zapasy szwów przodu i podłożenia, drugi odsunęłam od brzegu wszywając go do środka lamówki, której kawałki przyszyłam do zapasów szwów podłożenia. W trakcie chodzenia zapięcie spełnia swoja rolę, jednak przy gwałtowniejszym szarpnięciu rekami do tyłu lub jeździe na rowerze magnesy rozrywają się.


niedziela, 12 kwietnia 2015

Rusza SKLEPIK DOMOWEJ SZWALNI

Już wspominałam we wcześniejszych postach, że najbardziej lubię spódnice marszczone lub z zakładkami.  Niestety pojemność mojej szafy jest ograniczona i najwyższy czas zacząć szyć dla innych.
Ostatnio zrealizowałam życzenie mojej siostry i uszyłam koralową, wiosenną spódniczkę.


Wykorzystałam do tego 60 cm tkaniny w wytłaczany wzór. Wystarczyłoby nawet 50 centymetrów, bo spódnica według wymagań, trochę niższej niż ja, "klientki" ma tylko 40 cm długości.


Szycie dla innych lubię coraz bardziej, najbardziej cieszy mnie gdy ktoś z przyjemnością nosi ciuch stworzony przez DOMOWĄ SZWALNIĘ. Dlatego postanowiłam otworzyć mały sklepik, w którym można zamówić dopasowaną w tali spódnice z zakładkami z wybranej tkaniny.
Szczegóły w zakładce SKLEPIK.