Uszyłam ją na początku wiosny z "Szycie Krok po Kroku" 2013/02/1A.
Kurtka wydawała mi się bardzo skomplikowana, sam rękaw składał się z 5 elementów, a moje umiejętności krawieckie były niewielkie. Do szycia przekonała mnie czytelna obrazkowa instrukcja i chęć posiadania.
Najbardziej czasochłonnym procesem było przerysowanie wykroju na pergamin i przeniesienie na tkaninę. Wtedy popełniłam też kilka błędów, które utrudniały szycie: niezbyt dokładnie przerysowałam rękawy i zostawiłam zbyt duże, czasami nierówne zapasy. Sam proces szycia, pomijając wszywanie rękawów, okazał się dość prosty, jednak trwał długo i wymagał cierpliwości.
Ostebnowałam tylko kieszenie, pasek do podszewki podszyłam ręcznie. Obawiałam się, że nie uda mi się wykonać prostego, równego szwu, a efekt bez dodatkowych przeszyć podoba mi się.
Przy skracaniu zamka i nabijaniu nap skorzystałam z pomocy męża. Bluzka pod kurtką to nietoperzowy model z grudniowej Burdy (2013/12/128).
Klasyczny fason,precyzja wykonania No i piękne zdjęcia.Dodaję blog do ulubionych :)
OdpowiedzUsuńCudna! Zupełnie w moim stylu :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna kurtka, może się kiedyś zbiorę żeby sobie taką uszyć :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się! Bardzo. Widać, że dobrze dopasowana do sylwetki, choć ja pewnie zwężałabym rękawy, ale to zależy co kto lubi. Te części składowe rękawa nawet nie takie przerażające, ale zamek po skosie - jakoś wydaje mi się, że mi się nie uda.
OdpowiedzUsuńA powiedz, czy pasek z lewej strony ma być przyszyty tak daleko od brzegu, czy tak Ci w duszy zagrało?
P.s. Mnie mąż z kolei pomagał w przelotówkach na sznurek w bluzie i dziurkach w pasku w torebce. Jakieś to takie męskie zajęcie ;-)
Nie pamiętam dokładnie 😊 Chyba skracałam pasek, bo zwężałam kurtkę na plecach. W oryginale pasek wygląda podobnie, przesunęłam jeden nap i może dlatego taki efekt
UsuńNo tak - typowy burdowy problem za szerokich pleców ;-)
Usuńsama długo myślałam o tej kurteczce ale się nie zdecydowałam bo wydawała mi się za trudna - Twoja jest świetna, pięknie wykonana!
OdpowiedzUsuńKurtka wyszła Ci świetnie, chyba też się skuszę na ten model.
OdpowiedzUsuńUszyłam płaszcz z tego wykroju, ale na kurtkę też mam chęć. Zwłaszcza po twojej prezentacji :)
OdpowiedzUsuńAle ja w przeciwieństwie do ciebie, chyba będę musiała poszerzać formę, bo mój płaszcz bardzo dopasowany wyszedł :)
Ja szyłam z większego rozmiaru niż zazwyczaj, bo już przed rozpoczęciem szycia przeczytałam, że model jest mocno dopasowany. Plecy zwężałam od mniej więcej wysokości łopatek.
UsuńPodoba mi się bardzo i działa na mnie mobilizująco, by wziąć się za swoją.:)
OdpowiedzUsuńNa jesień się przyda, więc szyj jak najszybciej:)
UsuńMimo że nie masz motocykla, kurtka wygląda świetnie. :) Podziwiam, że potrafisz stworzyć takie rzeczy - dziś już niestety niewiele osób się tym zajmuje.
OdpowiedzUsuń