Pierwszy ciuch bez wykroju i wpadka! Na szczęście udało się ją naprawić, o czym poniżej...
Wzór na materiale idealny na długą spódnicę.
Odmierzyłam zakładki wzdłuż szerokości materiału (150 cm) i doszyłam pasek. Regularne wzory na materiale bardzo to ułatwiły.
Debiut spódnicy przypadł na Dzień Matki, czyli odwiedziny Mam. Długa jazda samochodem w rodzinne strony, leniwe spacery w słońcu- spódnica wydawała się wygodna i funkcjonalna.
Jednak, gdy postanowiłam pognać w spódnicy na przystanek i przemierzać długie korytarze w pracy okazało się, że mój normalny krok jest dłuższy niż 70 cm;/ Nie miałam już więcej materiału i nie chciałam przerabiać paska dlatego zdecydowałam się na rozporek.
Końcowy efekt nie jest już taki ładny, ale dzięki temu spódnica wreszcie spełnia rolę ubrania codziennego.
spódnica z oryginalnej tkaniny, a zdjęcia przepiękne!
OdpowiedzUsuńSpódnica super. Problem znam z autopsji - szyłam w zeszłym roku takie "worki" z szyfonu w gumę u góry. Potem też prułam na dole rozporki, bo inaczej miałam chód jak gejsza... -:)
OdpowiedzUsuńPotem jednak cudnie toto "pałęta" się wokół nóg w letnie dni...
Pozdrawiam
Kamelia
Ale przepiękna! już tęsknie za latem!
OdpowiedzUsuń