Mini sukienka, uszyta z wzorzystej dzianiny powstała na podstawie wykroju z październikowej Burdy (2014/10/105).
W moje wersji skróciłam rękawy i dół sukienki, dzięki czemu zużyłam jedynie około 120 cm materiału. Jako tkaninę wybrałam grubszą, słabo rozciągliwą, wzorzystą dzianinę.
Mięsisty materiał spowodował, że fala na dekolcie jest dość sztywna i nie układa się tak delikatnie jak w oryginale. Ze względu na mała elastyczność wybrałam większy rozmiar niż zazwyczaj, bo już przy odrysowywaniu zauważyłam, że wykrój jest wyjątkowo (jak na Burdę) wąski.
W sukience najbardziej podoba mi się szew na ramionach, dzięki któremu wydają się lekko podniesione i kanciaste.
Model sukienki jest bardzo dobrze dopasowany. Mimo, że zdecydowałam się na większy rozmiar, sukienkę zwężałam tylko w okolicach talii. Wąskie rękawy zostały uszyte wzdłuż linii szwu dla rozmiaru 40.
Wow! świetny materiał. Też szyje teraz niebieską sukienkę:-)
OdpowiedzUsuńTo czekam na zdjecia:)
UsuńWydawać by się mogło, że szycie z gotowego wykroju jest takie proste.. A tu nic, tylko poprawki i poprawki ;)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie wyszło super!
Dzięki. W dopasowanych wykrojach zawsze musze coś gdzieś dodać lub odjąć. Przy elastycznych dzianinach i tak jest łatwiej, bo nie trzeba być zbyt dokładnym
UsuńCzy tkanina z tajskich nabytków?Fajnie dobrałaś do niej ten prosty krój sukienki.. bo chyba taka była kolejność ? Niestety tak to jest gotowymi wykrojami, mi się rzadko zdarza brak poprawek. Choć teraz nanoszę je już na wykroju
OdpowiedzUsuńTkanina jest jeszcze z zapasów wiosenno jesiennych. Kupowałam ją z przeznaczeniem na sukienkę w tym stylu, ale model wybrałam później. Z reguły wybieram materialy na konkretny ciuch, ale czasami zmieniam przeznaczenie
Usuń