poniedziałek, 2 lutego 2015

Żakiet z nurka

Zachęcona postami Kasi postanowiłam wreszcie sprawdzić jak szyje się z nurka, czyli tkaniny, która powstała po przyklejeniu dwóch warstw dzianin do pianki. Chcąc wykorzystać dwustronność materiału wybrałam model ciążowego żakietu ze styczniowej Burdy (2015/02/123).


Przed rozpoczęciem szycia postanowiłam lekko wymodelować wykrój i poszerzyć go w biuście, z pomocą manekina było to bardzo łatwe. Dzięki temu żakiet lepiej się układa i trzyma na miejscu. Po pierwszej przymiarce okazało się, że dopasowania wymagają także plecy poniżej łopatek. Zwęziłam je o około 6 centymetrów, a wciąż są dość szerokie - taki urok ciążowego żakietu:)



Pomijając kwestie dopasowywania wykroju, model szyło się prosto i szybko. Tkanina okazała się bardzo plastyczna i wszywanie rękawów nie sprawiało większych problemów.


Najtrudniejszym etapem okazało się wykończenie żakietu. Pozostawienie surowego brzegu, dodatkowo podkreślonego stebnowaniem, wymagało prostego i dokładnego przycięcia tkaniny. Mimo kilku zadziorów brzegi prezentują się prosto. Końce rękawów, których równe obcięcie byłoby bardzo trudne, podwinęłam.




Żakiet z nurka jest wygodny i ciepły jednak trochę przeszkadza mi sztywność tkaniny i  jej łatwość do odkształcania (nie ma możliwości rozprasowania szwów, łatwo powstają zmarszczki i wybrzuszenia w okolicach łokci, ramion), dlatego na razie nie planuje kolejnych nurkowych uszytków.


21 komentarzy:

  1. Przepiękny żakiet, i te detale, fantastyczne. To lubię, wszystko dopracowane do ostatniej nitki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale fajny! Ten żakiet od razu wpadł mi w oko! Twoja wersja kolorystyczna bardzo mi się podoba. I bardzo ciekawe guziki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fantastyczny! Mam też żakiet uszyty wg tego wykroju i mam żakiet z pianki. Oba uwielbiam! Choć faktycznie nurek dwustronny szczególnie po praniu się lekko rozwarstwia na brzegach. Swój musiałam potraktować ściegiem rolującym i wygląda to nienajgorzej.Miłego noszenia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tych właściwościach nurka nie słyszałam ;/ mam nadzieje, ze stebnowanie ochroni trochę tkaninę przed rozwarstwianiem.

      Usuń
  4. Prezentuje się świetnie :) A z wykończeniem poradziłaś sobie mistrzowsko! Wiem, że nie jest łatwo go prosto przyciąć, bo mimo swojej piankowości w dalszym ciągu jednak zachowuje się jak dzianina...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje, do zdjęć wybierałam te równe linie cięcia :)

      Usuń
  5. Jest bardzo ładny. Podoba mi się to staranne wykończenie. Ja mam problem z cięciem bez zadziorów nawet po linii prostej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cięłam nożem rotacyjnym, dzięki temu było trochę łatwiej

      Usuń
  6. Bardzo fajnie, że powstał ten wpis, pomogłaś podjąć mi decyzję czy uszyć ten żakiet i czy szyć pewien ciuszek z nurka. Sam żakiet wyszedł Ci super! Bardzo podobają mi się guziki, które przyszyłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetnie Ci wyszedł! Jak zobaczyłam, ze jest z burdy 1/2015 kartkowalam gazetę ze trzy razi i nie mogłam go znaleźć, znalazłam dopiero po instrukcji... Im wyszedł nijaki, Twój genialny! Nie wiem kto tam szyje te propozycje :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ładny! Od razu jak zobaczyłam ten model to mi się spodobał i jak patrzę na Twoje wykonanie to przekonuje się coraz bardziej :) No i guziki cudne :D
    A do nurka jakoś mnie nie ciągnie, a jak jeszcze się okazuje, że on taki niewdzięczny, to chyba przeczekam tą modę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Super żakiet, i materiał bardzo mi się podoba, zwłaszcza ze w moim ulubionym kolorze. ozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Widziałam Cię w nowej Burdzie :D Gratulacje!! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Pięknie wyglądasz w tym żakiecie :) Wszystko perfekcyjne wykończone :) Aż miło się patrzy.

    OdpowiedzUsuń
  12. perfekcyjnie i profesjonalnie go uszylaś ;) pozdrawaiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Również podziwiam za dokładne odszycie! :) Pięknie. :)

    OdpowiedzUsuń