sobota, 16 sierpnia 2014

W stylu retro

Uwielbiam kroje z lat 50, są bardzo kobiecie i ładnie podkreślają sylwetkę. Na tej modzie wzorowałam się wybierając moją suknie ślubną. Prezentowana poniżej sukienka to właśnie kopia tej najpiękniejszej, jednorazowej sukni. Góra powstała na podstawie modelu z Burdy (2014/06/108), dół to prostokąt z kontrafałdami.


 Tak jak w wykroju zamek umieściłam z boku. Nie utrudniło to znacząco szycia czy dopasowywania, a dzięki temu nie ma dodatkowych cięć na groszkach.



Na spódnice zużyłam resztę materiału. Zdecydowałam się na jedną większą kontrafałdę na środki i dwie mniejsze po bokach. Taki podział powoduje, że bardzo łatwo obliczyć i ułożyć kontrafałdy, bo wszystkie nadwyżki (lub braki) materiału można wdać (zabrać) ze środkowej kontrafałdy.



Początkowo myślałam, by tak jak w ślubnej sukience, dodać halkę z siatką. Jednak materiał jest dość sztywny i wystarczająco sterczący jak na codzienną sukienkę, dlatego skończyło się na podszewce z połowy koła.


12 komentarzy:

  1. śliczna sukienka!taka dopracowana i pięknie uszyta a o tego na maksa kobieca!

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudna! Ja tam bym zaszalała z halką :)

    OdpowiedzUsuń
  3. no kwintesencja kobiecości po prostu! Uwielbiam takie! A do tego idealna na wiele okazji... brawo!

    OdpowiedzUsuń
  4. Urocze groszki :-) Halkę możesz mieć osobno - na specjalne okazje.
    Czy góra ma podszewkę czy można bez?

    OdpowiedzUsuń
  5. Góra też z podszewką (w orginale jest podwójna tkanina).
    Halkę uszyje na przyszłe lato:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Łał! Ta sukienka jest super! No i wyglądasz w niej bosko!

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękuję za miłe komentarze:-) muszę przyznać, że z tej sukienki jestem wyjątkowo dumna

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękna! Teraz żałuję, ze nie kupiłam czerwcowej burdy! Ale nie widziałam w tej sukience TAKIEGO potencjału :-) Twoja wersja jest po prostu wspaniała!!

    OdpowiedzUsuń
  9. piękna sukienka! ślicznie Ci w niej! grochy dodają wiele uroku :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam grochy i kopertowe dekolty. Ta sukienka jest boska. I zdjęcia śliczne - masz zdolnego fotografa :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Dziękuje. A efekt kńcowy to faktycznie duża zasługa fotografa-męża

    OdpowiedzUsuń
  12. Dopracowane projekty, piękne zdjęcia. Dodaję blog do ulubionych :)

    OdpowiedzUsuń